niedziela, 30 czerwca 2013
Duże ilości dusz jest "na krawędzi" piekła.
- Wiadomość nr 188 -
Moje dziecko. Moje drogie dziecko. Dzień dobry. Pisz, moje dziecko. Ja, Twoja Matka w Niebie, chcę ci dziś powiedzieć, że będzie wymagało dużo modlitw, aby móc uratować wiele więcej duszy.
Duże ilości duszy jest "na krawędzi" piekła. Jeśli nikt nie modliłby się za nich, byłyby na zawsze stracone, bo diabelska moc nad nimi jest tak wielka, że sami sobie nie mogą uratować swoich dusz.
Wiele osób nie widzi drogi ku Bogu. Nie widzą światła, nie czują boskiej miłości, bo są "zamaskowane" w diabelskim welonie, mgłach ciemności, z których bardzo trudno się uwolnić.
Wymaga to wielu odkupionych duszy, aby móc uratować taką duszę i ofiary Twoich modlitw oraz szczególnie Twojego różańca, aby ratować te dusze przed ostatecznym otchłaniem.
Dlatego kontynuujcie się modlić, Moje dzieci tak miłe dla Mnie. Modlcie się dużo i modlcie się w intencjach Mojego Syna dla zbawienia duszy. Wtedy te biedne dusze, takie zaginione i błądzące, doświadczą ponownie nadziei, a zostaną oszczędzone przed głębokim otchłaniem piekła. Tak prowadzicie duszę ku Bogu Ojcu, dajecie jej możliwość osiągnięcia życia wiecznego w raju po oczyszczeniu i oczyścianiu.
Dlatego modlcie się, Moje dzieci, i radujcie się faktem, że dzięki swojej modlitwie możecie przyprowadzić tysiące duszy na prawą drogę. Teraz pomnóż tę liczbę przez liczbę naszych dusz modlących się, a dostaniesz spokojne pojęcie o tym, jak potężna jest modlitwa.
Radujcie się, Moje dzieci, bo Niebo też! Tak niech będzie.
Twoja miłująca Matka w Niebie. Matka wszystkich dzieci Bożych.