We imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego Amen. Podczas Świętej Mszy na tę najświętszą noc ołtarz ofiary był zanurzony w błyszczącym złotym świetle, którego moje oczy z trudem wytrzymały. Musiałam je zamknąć kiedy rozpoczęła się Święta Msa, bo nawet podczas tego oślepiającego światła aniołowie wkroczyli i zaśpiewali Glorię in exélsis Deo w 9 różnych tonacjach i przynieśli tę chorągiew z tym napisem. Byłem tak poruszona, że chciałam się upaść. Mogłam dziękować raz za razem za to, że mógłam uczestniczyć po wielu tygodniach w Świętej Mszy Ofiarnej w domu modlitwy w Göttingen na tę najświętszą noc. To był największy prezent bożonarodzeniowy dla mnie. Przez kilka lat nie mogłam uczestniczyć z powodu choroby. Dlatego moje najwyższe podziękowania. Chciałabym również podziękować Ojcu Niebiańskiemu za ostatnie 11 lat, że moja duchowa przewodniczka mógłam towarzyszyć mi i odprawiać Świętą Mszę Ofiarną. To był wielki dar dla mnie.
Te liczne łaski chcą dziś świecić na świat, dla wielu kapłanów, którzy wyznają swoje kapłaństwo w tę najświętszą noc, którzy skruszyli się ze swoich win i chcą zacząć od nowa z Świętą Mszą Ofiarną w obrządku trydenckim według Piusa V, w pełnej prawdzie. Teraz odbiorę słowa Ojca Niebiańskiego.
Ojciec Niebiański teraz przemówi: Ja, Ojciec Niebiański, mówię teraz i w tej chwili przez moje ochotne, posłuszne i pokorne narzędzie i córkę Annę, która jest całkowicie w Moej Woli i dziś powtarza słowa, które pochodzą od Mnie.
Kochana mała owczarnia, kochani uczniowie, kochani pielgrzymi z bliska i daleka, szczególnie z Wigratzbad i Heroldsbach: Dziś w tę najświętszą noc urodził się dla was Zbawiciel, Zbawiciel całego świata.
Jaką radość było w waszych sercach. Ja, wasz Zbawiciel w Trójcy Świętej, pozwoliłem na te promienie łaski, abyście mogli zabrać ze sobą dużo siły dla nadchodzącego czasu, bo wiele przyjdzie do was, czego nie zrozumiecie. Przyszedł czas. Ja, Ojciec Niebiański, dałem wam ostatnie informacje i instrukcje na ten czas. Ten czas jest Moim czasem. Nie możecie ich ani określić, ani wpływać na nie. Jedynie to chcę od was: Modlcie się nieprzerwanie różańcem. Trzymajcie go w rękach zawsze, nawet gdy jesteście zajęci jakąś pracą. Tak modlcie się do niego cicho, bo wtedy mogę być z wami i wspierać was, ponieważ przejęliście specjalne zadanie dla świata i również ponosicie odpowiedzialność w modlitwie, pokucie i ofierze.
Moja kochana owczarnia, chciałbym do was dziś zwrócić się szczególnie na tę najświętszą noc. Wy też jesteście potrzebni, bo musicie stać się twardymi jak skała. Nic nie powinno wam drgać co przyjdzie ku wam, bo każdemu przeznaczone jest krzyż w tym ostatnim czasie. Teraz zdecydowaliście się kontynuować tę drogę z waszym Fiat - 'Tak Ojcze' - które dla was nie będzie łatwe. Dlatego powiedzcie ponownie gotowe 'Tak Ojcze'. Moja kochana, jak długo czekałem na was. Jesteście tam abyśmy mnie i całe niebo pocieszyli.
Jak mało mogę polecić się na swoich kapłańskich synów. Ile prosiłeś Mnie o nich i poświęcił za nich, szczególnie w tym czasie Adwentu. Chociaż światło adwentu zapaliło się we wielu księży, nie posłuchali Mnie, aby świętować Moje Święte Ofiarowanie w pełnej prawdzie. Nie byli do tego gotowi, chociaż pozwoliłem temu świetle przepływać przez ich serca za pośrednictwem twojego pokuty.
Chcę podziękować ci, moich ukochanych wyznawców, za wytrwałość i nigdy nie rezygnowanie, ale chętnie kontynuowanie tej drogi, ponieważ Moje małe dziecko pokazało wam tę drogę przez swoje ciężkie cierpienie, poprzez swoją pokutę i ciągłe: "Tak Ojcze, jak Ty chcesz a nie jak ja. Wszystko co planowałeś dla mnie gotowa jestem nosić i za to oddać życie. Tak powinno wyglądać również u was.
Wiele rzeczy stanie się w Heroldsbachu, moich ukochanych dzieci, szczególnie w dolinie. Tutaj widoczna jest siła. Święta Mszę Ofiarowania jest czymś bardzo cennym, szczególnie w tych ostatnich czasach, ponieważ te strumienie łaski, które z niej wypływają, docierają tak daleko, że nie możecie sobie tego wyobrazić - poza granicami krajów. Mało, ukochani dzieci, mam i to jesteście wy, którzy idziecie tą drogą, aby mi podarować swoją miłość. Miłość za miłość, wierność za wierność, to jest wasze obietnice.
Dziękuję, ukochana Monika, za odnowienie twojej obietnicy konsekracji. Głęboko i intymnie udowodniłaś mi, że kochasz mnie, że chcesz kontynuować tę drogę pokuty i oddać za to życie. Tak ty też odnowiłaś swoje Fiat, moja ukochana małe dziecko. Dziękuję ci również za to, ponieważ możesz uratować wiele kapłańskich dusz przed wieczną potępieniem.
Dziś radość w niebie jest wielka. Niebo trzymało oddech, czy powtórzysz swoje Fiat dzisiaj, jak również mówiła Nasz Panienka. Za to całe niebo ci dziękuje. Ta miłość będzie ciągle napędzać ciebie do pokuty, ale w te święta twoja dusza powinna radować się z radością i wdzięcznością.
Kocham cię i błogosławię teraz z Twoim drogim Jezusem trójkrotną mocą, w imieniu Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Miłość Trójjednego Boga tej najświętszej nocy napędzi cię do zdobycia ostatnich przęsłów drabiny zwycięstwa. Amen. Nie zapomnij modlić się różancem!