Wiadomości do Anny w Mellatz/Göttingen, Niemcy

niedziela, 25 października 2009

Święto Chrystusa Króla.

Ojciec Niebiański mówi po Świętej Trydenckiej Mszy Ofiarnej w kaplicy domowej w Göttingen przez swoje narzędzie i córkę Annę.

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen. Bardzo liczne chóry aniołów są przyciągane do tego świętego miejsca podczas Świętej Mszy Ofiarnej. Były tam też cherubiny i serafiny. Chóry aniołów śpiewały Sanctus, inni Gloria a jeszcze inni Kyrie.

Błogosławiona Matka pojawiła się w niebieskim płaszczu, który był pokryty wieloma złotymi gwiazdami. Blaskające promienie wydobywały się z obrazu Ojca, który był jasno oświetlony. Święty Kuratus z Ars pojawił się. Padre Pio był jasno oświetlony. Świąteczny archanioł Michał ponownie zmachnął swoim mieczem w czterech kierunkach. Z serca Dzieciątka Jezusowego wydobywały się złote, srebrne i czerwone promienie. Ołtarz Maryi był zanurzony w złocie a ołtarz ofiarny jasno oświetlony. Wokół tabernakulum anioły zgromadziły się podczas transsubstancjacji i oddawały cześć klęcząc.

Ojciec Niebiański mówi: Ja, Ojciec Niebiański, mówię teraz w tej chwili przez moje gotowe, posłuszne i pokorne narzędzie i córkę Annę, która jest w Moej Woli, spełniając Mój plan i powtarzając tylko słowa, które Ja mówię. Ona leży w prawdzie.

Moje ukochane dzieci, dziś obchodzicie Święto Chrystusa Króla, święto króla wszystkich władców i wojsk, króla nieba i ziemi, panującego nad całym wszechświatem i mocami firmamentu.

Tak, tego król został uczczony, a ludzie rozrzucali przed Nim palmowe gałęzie, tzn. był wielce uhonorowany. Nie minął długo czasu, aż zamiast oddawać Mu czci, nałożyli koronę cierniową na głowę króla i władcy całego świata, trzcinę w rękę i tak go znieważyli i pogardzili.

W tym krótkim czasie, moje dzieci: Najpierw radość a potem pogarda i zniewaga. Czy możecie to zrozumieć? Mojego najdroższego Syna Bożego, który leży w wszechmocy, który jest wszędzieobecny i wszechmogący, znieważono. On jest królem, królem królów! Podczas osądzenia Piłat pytał Go: "Czy Ty jesteś królem Żydów?" A Jezus odpowiedział: "Tak, ja jestem królem, ale Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby było z tego świata, moi sługowie przyšli i uwolnili mnie od łańcuchów, ale Moje królestwo nie jest z tego świata." To powiedział Moj Syn przed tym, jak poszedł ciężką drogą krzyża.

Tak, On jest naprawdę Królem. A jako ten król nie czczą Go w tym świecie, bo nie wierzą w Jego królestwo, bo chcą mieć królestwo tutaj na ziemi, bo szukają przyjemności i dają je światu i nie wierzą w nadprzyrodzonego - we Mój Synie, królu i władcy całego wszechświata. On jest i pozostaje królem, ale nie tym królem, który chce stać się panem nad wszystkimi, lecz z pokorą chcąc służyć wszyskim.

Dlaczego, moje dzieci, poszedł On tą trudną drogę krzyża na Golgotę? Dlaczego? Bo chciał was wszystkich odkupić. Jako król, jako Syn Boga, przeszedł tę drogę. Czy kiedykolwiek możecie sobie to wyjaśnić? Czy kiedykolwiek smakujecie to w swoich sercach? Nie możecie tego zrobić i pewnie nie jesteście w stanie to przeżyć, bo wymaga to największej miłości - miłości do wrogów. On nie trzymał za złe swoim wrogom - nie, chciał ich wszystkich odkupić. Dla wszystkich ludzi umarł i przeszedł tę drogę krzyża.

Ja, Ojciec Niebieski, pozwoliłem na to. Ofiarowałem Mój jedyny Syn dla was wszystkich. To jest Moja miłość, ojcowska miłość w Trójcy i miłość Matki Nieba. Czy ona też nie poszła razem z drogą krzyżową waszego syna? Czy nie cierpiała największych bóli serca za was ludzi jako niewinni, jako Niezapłodnione Odbiorczynie? Również Mój syn był niewinnym. Był drwiony, wyśmiewany, biczowany, koronowany i ukrzyżowywany jako Syn Boga, który nigdy nie miał grzechu, który chciał tylko podnieść największą miłość dla was, moje dzieci, aby was wszystkich odkupić. Jaką miłościę! Smakujcie tę miłość w swoich sercach, bo On to zrobił dla każdego z was. Odkupił wszystkich, ale niestety wielu nie przyjęło tych łask odkupienia. Nie że mniej kochał ich - nie, kochał ich wszystkich równo. Poszedłby na krzyż nawet za jednego, z czystej miłości do was, moje ukochane dzieci.

Ile On musiał cierpieć! Musiał wytrzymać te największe męki i drwiny, bo Ojciec Niebieski Ofiarował Go. Musiał obserwować, kiedy Jego Syn był ukrzyżowywany - Jego jedyny Syn - Syn Boga. Jego Matka Nieba, którą dał was jako Matkę pod Krzyżem, poszła razem z tym cierpieniem. Czy nie zasługuje ona na to, aby być wybraną jako Współodkupicielka?

Moje ukochane główne pasterze, czy to nie jest coś naprawdę wielkiego, ten Trydencki Święty Ofiarny Uroczystość, którego dotąd zapobiegaliście? Dlaczego go zapobiegacie? Czy jesteście świadomi tego, że największe strumienie łaski wypływają z tej Świętej Ofiary i odnawiają się codziennie i raz za razem? Czy naprawdę możecie sobie wyjaśnić, dlaczego go zapobiegacie? Czy nie musi być całe niebo smutne z powodu was? Czy on ma do tego przyczynę? Moje ukochane pasterze, to wy jesteście tymi, którzy mu zapobiegacie, ponieważ od jednego dnia do drugiego Trydencki Święty Ofiarny Uroczystość mógłby się rozprzestrzenić na całym świecie i to bardzo szybko.

Czy nie zrozumieliście, dlaczego ja, Ojciec Niebiański, musiałem wyjąć Mojego Syna z tabernakulum modernizmu 27 kwietnia 2008 roku? Czy jeszcze tego nie zrozumieliście? Jako Bóg-Ojciec, czy nie mogę wyjąć Mojego Syna, który został poddany najgorszym sakrilegiom? Czy nie mogę go chronić i zachować przed tym, ponieważ jest tak pogardzany i tak znieważony w Jego Jedynym, Świętym, Katolickim i Apostolskim Kościele? To jedyny Kościół, który Moj Syn założył - abyście otrzymywali te łaski sakramentów. Krwią i wodą wypłynęły z Jego boku i z niego powstał Kościół - prawdziwy Kościół.

Wszystko, co ja ogłaszam, jest prawdą, moje ukochane. Nie możecie tego obalić. Pozostaje wielkim tajemnicą. Czy Moj Syn nie jest też obecny w Tabernakulum, kiedy obchodzi się ten Trydencki Święty Ofiarny Uroczystość? Czy to nie jest również wielka tajemnica, w którą powinniście wierzyć - wy, moi księża, główne pasterze i także kardynałowie? To z tego składa się wasza katolicka wiara, że Jezus Chrystus jest obecny z Bożością i ludzkością w Jego Świętym Sakramencie. Czy on nie daje Wam codziennie największych darów, a wy je odrzucacie, ponieważ nie chcecie wierzyć? Chodzi o prawdę, moi główni pasterze, - o całą prawdę! Nie możecie odwrócić prawdy. Pozostaje ona prawdą!

Ile posłań wysłałem do was wszystkich, abyście trochę dowiedzieli się rozumieć wielkość i miłość Mojego Syna. Ile wiadomości otrzymaliście. Czy czytaliście je sercem? Wtedy nie możecie powiedzieć, że to jest niewiarygodność. To jest moja pełna prawda. A moje małe dziecko, moja córka, która stała się Moim narzędziem, bo tak chciałem i ona dała swoje "tak", jest przekonana o tym - o tej prawdzie i nic nie może ją od tego odwrócić. Zawsze mówi: "To jest pełna prawda! Jestem przekonana!" Nie może zrozumieć, że inni nie mogą w to uwierzyć. Wiadomości są tak proste i informacyjnie dokładne, że nic nie brakuje, abyście nie mogli w to uwierzyć.

Nie wierzycie już w Mojego Syna Jezusa Chrystusa? Nie wierzycie już w Trójcę Świętą? Wiara w Mojego Syna Jezusa Chrystusa i w Trójcę Świętą to wiara katolicka. A chce się rozcieńczyć, nawet zniszczyć tę katolicyzm, chce się zmieszać z innymi religiami. Czy by to było możliwe, moi główni pasterze? Czy też byłoby możliwe, żeby ta nowoczesna posiłek mogła być zapłodniona przez Świętą Ofiarę Mojego Syna, Tridentyńską Świętą Mszę? Czy z niej może wyjść prawdziwy owoc? Jest tylko jedna święta ofiara. Nie ma wspólnoty posiłku z Mojym Synem.

Ile razy oświeciłam was na temat protestantyzmu. W protestanizmie nie wierzą, że Jezus Chrystus jest obecny. Nie mają żadnego tabernakulum. Nie mają żadnych sakramentów. Nie mają wyświęconych kapłanów. A wszystko to, moi ukochani główni pasterze, chcecie zrobić ze wszystkim tym - tę najcenniejszą rzecz? Stójcie przy swojej wierze i prawdzie na koniec! Prawda zawiera miłość Bożą, największą miłość, którą mogłabyście zawsze otrzymać jako dar, gdybyście uwierzyli.

Ile strumieni łask przepływało dzisiaj z tej Tridentyńskiej Świętej Mszy Ofiarnej, która została czcigodnie odprawiona w tej kaplicy domowej przez Mojego wybranego syna-kapłana, nad tym miastem i dalej poza nim, nad wielu miejscach, bo te łaski są niezmierzone. A ile łask mogło przepływać na innych miejscach? Te są zapobiegane. Czy nie musi być smutny tam niebo? Czyżby wasz Niebieski Ojciec nie musiał by był smutny ze wszystkich was, którzy odrzucacie tę wielką tajemnicę? Studiujecie teologię, ale nie prawdę serca. Wiara, moi dzieci, dzieje się nie tylko w sercu, w umyśle. Kiedy umysł wszystko wyjaśnia dla was, to nie znaczy, że wierzycie. W sercu, w twoim sercu, dzieje się wiara. Tam rozwija się światło. A światło jest prawdą. Mój syn mówi: "Jestem drogą, prawdą i życiem. Kto mnie przyjmuje, przyjmuje mnie całkowicie z ciałem i krwią, z boskością i ludzkością. To jest prawdziwa wiara. Dlatego walczcie. Dlatego jesteście w wojnie. Dlatego świadczycie o swojej wierze. Nie ustawajcie, śmiało kontynuujcie argumentować, walczyć i nie poddawać się.

Miłość, moje dzieci, moi wybrani, nauczyłem was w ostatnim posłaniu. Tak, miłość, powinna ona głębiej wpadać do waszych serc, rosnąć i dojrzewać głębiej, bo wtedy Duch Święty działa w was, wtedy możecie mówić słowa, które nie wychodzą z was, ponieważ miłość wypchnęła wasze serca. Boża miłość jest decydująca dla wszystkiego.

Moje ukochane, moi wybrani, moja mała owczarnia, która pozostała i chce wytrwać, chce przejść trudną drogę na Golgotę, która zdecydowała się na tę drogę i wszyscy ci, którzy są jeszcze w drodze, którzy ciągle mogą zadecydować i mogą wrócić, chcę teraz błogosławić was ze swoją Niebieską Matką i jej Narzeczonym, św. Józefem, Świętymi Aniołami i wszystkimi innymi Świętymi w Trójcy, Ojcem, Synem i Duchiem Świętym. Amen.

Żyjcie miłością! Bądźcie czujni, bo zły człowiek chodzi po świecie i w ostatniej bitwie chce pochłonąć wszystko, co ma być pochłonięte. Wy, moje dzieci, jesteście chronieni. Nie bójcie się i nie rozwijajcie zbędnych lęków! Jestem z wami w waszych sercach i nie opuszczę was. Amen.

Żródła:

➥ anne-botschaften.de

➥ AnneBotschaften.JimdoSite.com

Tekst na tej stronie został przetłumaczony automatycznie. Prosimy o wyrozumiałość w przypadku ewentualnych błędów i odwołaj się do angielskiego tłumaczenia.