W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen.
Ojciec Niebiański mówi: Ja, Ojciec Niebiański, mówię teraz, w tej chwili, przez moje ochotne, posłuszne i pokorne narzędzie i córkę Annę. Ona całkowicie leży w moej wolności i słowie. Kochani dzieci, wybrani moji, dziś, w ostatni dzień tego miesiąca, chcę ponownie do was mówić. Potrzebujecie dzisiaj tej pocieszy. Pocieszcie też Mnie i przyjdźcie pod mój Krzyż. To wielki czas łaski. Pierwsza niedziela Wielkiego Postu czeka na was. Pierwszy piątek Świętego Serca Jezusa czeka na was. A w następną sobotę uczcicie Cenakulum ku czci mojej Matki, które obchodzone jest na całym świecie.
Wy, moi kochani, odkupujecie i wykuwacie te kary za grzechy, których mój główny pasterz, który znajduje się w ciężkim grzechu, nęka Mnie. Moje dzieci, gdybyście wiedzieli jaką wielką ból przyczyniają mi moji główni pasterze przez te ciężkie grzechy, za które nie skają się na Świętej Spowiedzi, którą poleciłem im.
Teraz jeszcze kilka wiadomości pójdzie do niej. Jako szansę, a nie jako karę, chciałbym je wysłać i dać jej te. Tak, czekam nadal na ich skruszenie, ponieważ stoją przed przepaścią, przed tym jaskrawym pustkowiem, w które toną. Jak ciężki grzech wzięli sobie na siebie. Ile ciężkich sakrilegiów poprzedziło to.
Moi kochani główni pasterze, czy jeszcze nie chcecie podążać za moją wolą i życzeniem? Dlaczego się nie oddajecie? Dlaczego nadal jesteście upartymi i pozostajecie przy swojej opinii i życzeniu. Wy sprawujecie władzę nad tą moją Kościołem. Wy jesteście rządzący, a ja nie. Czy nie zdajecie sobie sprawy z tego, że założyłem mój Kościół, a wy go niszczycie, i że nawet nie wierzycie w mojego Najwyższego Pasterza? Dlaczego popełniajecie grzech za grzechem? Moje dzieci, moi wybrani, odkupujecie i wykuwacie to, abyście się nawrócili. Czy jest tak trudne dla was dokonać tej konwersji? Czy jest tak ciężkie dla was?
Mianowałem też moich posłańców dla was, abyście wiedzieli, jaką ma moją wolę i abyście przestali niszczyć mój Kościół. Ta destrukcja mojego Jedynego, Świętego i Katolickiego Kościoła nie jest w Biblii. Dlatego muszę wybrać swoich posłańców, aby ogłosili tę prawdę was, ponieważ nawet jej nie rozpoznajecie i też się za nią nie żałujecie. Tak więc nie możecie wrócić.
Ile aniołów postawiłem obok ciebie! Moja Niebiańska Matka czeka na twoją konwersję. Ile łez wylała ona dla ciebie, ale nawet nie wierzycie w łzy Mojej Niebiańskiej Matki. Wyśmiewacie się z nich i znieważajecie wiara. Sprzedajecie ten Święty Kościół Interreligii. Czy możesz zmierzyć, co oznacza sprzedać Mój Jedyny, Święty Kościół? Ile w niej jest wyśmiechu i pogardy. Ile zniewagi, ile gorzkości spada z krzyża na ciebie.
Moje wybrane dzieci, zawsze idźcie pod Moim krzyżem. Przyjmij go w tym czasie łaski i kontynuuj bierzenie go na siebie. Są to dary. Wielkie strumienie łaski przepłyną do waszego serca. Moje dzieci, jesteście wybrane, ale również potrzebujecie mojego pocieszenia w tym czasie łaski, bo wszystko co grzeszy przeciwko was nie możecie zrozumieć i zmierzyć i znosić. Pomagam ci nosić ten krzyż wyśmiewania i znieważenia. Nie jesteście sami pod krzyżem. Moja matka również stoi obok ciebie i jest gotowa nosić twój krzyż z tobą i pocieszać ciebie. Twoja Niebiańska Matka nie może cię widzieć cierpiącym. Płacze za twoim krzyżem, co musisz wytrzymać, gorzkich łez.
Pocieszcie również was, moje dzieci, bo dzisiaj więcej niż kiedykolwiek jest grzech przeciwko Mojej Niebiańskiej Matce, więcej niż kiedykolwiek! Jest ona atakowana ze wszystkich stron ziemi. Ile kocham ją, tę Moją Niebiańską Matkę, i nie mogę to znosić, gdy jesteś znieważana, ty, najczystsza z wszelkiej czystości, która stała pod Krzyżem Mojego Syna, która nosiła krzyż z Nim i przeszła tę trudną Drogi Krzyża do końca. Wszystkie te krzyże wzięły ją na siebie i nie uciekła, gdy wydawało się za ciężko. Nie, ona wzięła tą gorzkość na siebie, chociaż wiedziała, że dla tak wielu ludzi ten ofiara krzyża była daremna, bezcelowa. Jej syn, Syn Boży, powiedział jej to, kiedy mówił "tak", i gdy również ta "tak" do najcięższego z wszystkich krzyżów.
Wy, moje dzieci, wybrane, mówcie ponownie i ponownie "Tak" na swój krzyż! Nigdy nie będziecie sami, bo ja noszę go z wami. Nigdy nie stanie się za ciężko dla was, bo ja ustalam miarę twojego krzyża. Przekazałeś swoją wolę mi i całkowicie oddaliście siebie moim rękom. Za to ci dziękuję. Daję wam te ręce, Moje ręce, w tym Wielkanocnym okresie i stanę obok was w ofiarach krzyża.
Kocham was, moi wybrani, i dziękuję za wszystkie cierpienia, które chętnie znosicie. Błogosławię was teraz w Trójcy z waszą drogą Matką, wszystkimi aniołami i świętymi, ze św. Józefem i św. Ojcem Pio, imieniem Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Idźcie z pokojem i spełniajcie wolę Niebiańskiego Ojca! Amen.