Jezus ukazał się w czerwonej królewskiej szacie, ze sceptrem i koroną, również Błogosławiona Matka w białej sukni i niebiesko-szarej sukience. Na sukni były błyszczące kamienie. W jej koronie były niebieskie kamienie. Ten niebieski kolor przypominał barwę sukieni. Święty Józef ukazał się z lilią, a trzy archanioły w złotych szatach i ze złotymi skrzydłami. Ci aniołowie postawili naszych aniołów stróżów za nami. Anioły stróże były ubrane całkowicie na biało. Ojciec Pio oraz Ojciec Kentenich również byli obecni. Prezbiterium było całkiem zanurzone w żółtym złocie i wypelnione aniołami w białych i złotych szatach, wszyscy oni klęczeli i adorowali wystawioną Najświętszą Eucharistię. Błyszczące promienie wydobywały się z najświętszego miejsca. Niektóre promienie stały się czerwone, niektóre żółte, a niektóre białe. Dwa anioły w biało-złotych szatach schodzili z dwoma wieńcami z mirtusów ozdobionymi małymi złotymi perełkami i umieśczyli je na głowach radujących się małżonków.
Kochani radujący się małżonkowie, Jezus prosi was, abyście klękli na stopniu, bo On chce was sam poświęcić i wyrazić to życzenie.
Jezus Chrystus mówi w tej chwili: Ja, Jezus Chrystus, mówię teraz i dzisiaj przez moje gotowe, posłuszne i pokorne narzędzie Anne. Kochani radujący się małżonkowie, kochani złoci radujący się małżonkowie, dziś, w ten szczególny dzień, chcę od was ponownie weźmieć tę obietnicę z miłością i wiernością. Ja, Jezus Chrystus, życzę sobie, abyście powiedzieli to "tak" również na dalszej drodze życia ze wzajemną miłością. Proszę powiedzcie słowa: "Tak, kochamy się".
Małżonkowie radujący się mówią: "Tak, kochamy się."
Dziękuję wam, drodzy radujący się małżonkowie, bo jestem wśród was. Zapraszaliście Mnie wielokrotnie w swoich życiach, abyśmy byli razem. Wykorzystaliście ten czas, swój związek małżeński, ponieważ zapraszaliście mnie do siebie, abyście mogli nieść ze mną krzyż i cierpienie. Nie było to oczywiste, że moglibyście nieść to cierpienie i krzyż. Włożyłem na was wiele rzeczy i wy nie buntowaliście się. Wielokrotnie oddawaliście sobie wzajemnie miłość w obietnicy wierności i pozwoliliśmy Mi być trzecim w waszej umowie.
Przydzieliście swoje dzieci z Mojej ręki. Za to dziękuję wam. Wychowywaliście je i kochaliście w wierze chrześcijańskiej, w wierze katolickiej. Daliście im wszystko. Nigdy nie stawialiście siebie na pierwszym miejscu, ale zawsze mnie stawialiście na pierwszym miejscu. Dziękuję za tę miłość, bo chcę was ponownie i ponownie obdarowywać tą Bożą Miłością.
Dzisiaj jest ten dzień łaski i otrzymacie złote promienie łaski. Tak, moje małe dziecko widzi te promienie łaski w tym momencie. Świetlą się też małymi diamentami. Są to specjalne dary, które otrzymacie od Mnie na przyszłość. Moja matka zawsze była wśród was i w waszych sercach. Kochaliście ją jako swoją matkę. Dziękuje Ci również ona i raduje się, że zawsze byliście jej wierni. Wszelkie trudności, które spotkaliście, wytrzymywaliście z miłością i cierpliwością. Odpuściliście sobie tam, gdzie to było konieczne. Dziękuję, dziękuję, drogi radujący się małżonkowie.
Dzisiaj obecni są dwaj księża. Jest to specjalny dar. Moja Święta Msza Ofiarna w rytusie trydenckim zawiera również największe dary łaski. A teraz, Ja Jezus Chrystus, chcę błogosławić was na waszej przyszłej drodze życia, abyście także na tej drodze stali razem w lojalności i przyjmowali wszystko z Mojej ręki.
Błogosławię was ze swoją Niebieską Matką, wszelkimi aniołami i świętymi, którzy byli obecni na tej Świętej Mszy Ofiarnej, Trójjedynym Bogiem, Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Amen. Chwalony i sławiony niech będzie Jezus Chrystus w Błogosławionym Sakramencie Ołtarza. Żyjcie miłością, bo miłość jest największym ze wszystkich darów. Amen.