W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen. Duża liczba aniołów została przyciągnięta do świętej przestrzeni podczas Mszy Świętej. Matka Boska błogosławiła podczas Mszy Świętej. Powiedziała, że to jest konieczne i że Twój syn tego chce, że ona jest obecna tutaj jako Matka Kościoła i błogosławi, ponieważ walczymy o ostatnią bitwę.
Ojciec Niebiański mówi: Ja, Ojciec Niebiański, ponownie mówię dzisiaj. Moje ukochane małe stado, moich wybranych, moich ukochanych, ja, Ojciec Niebiański, ponownie mówię dzisiaj przez swoje chętne, posłuszne i pokorne narzędzie i córkę Annę. Ona jest całkowicie w Mojej Woli i mówi słowa, które daję jej. Nic nie pochodzi od niej. Nic nie może być zła.
Moje ukochane małe stado, jesteście królewskimi dziećmi, bo Moje królestwo jest królestwem. Ale to królestwo nie należy do tego świata. To cię poznaliśmy. Dlatego jesteście moimi królewskimi dziećmi i tak cenne, ponieważ wyróżniacie się z tego świata. Macie specjalny flair. Czują w was tym, że Święta Trójca mieszka w was. Promieniuje to. I tę wartość inni chcą zniszczyć. Realizują, że nie mogą natychmiast zdobyć tej cennej rzeczy, że będzie im kosztować ofiar i rezygnacji, a także że muszą się odwrócić od tego biegu, w którym teraz płyną. Ich sumienie już bije. Ale mają wiele wybaczeń dla niechcienia i musi być zwrotu. Każdy ma specjalne wybaczania dla siebie i również dla innych, że ta droga, którą idziecie, nie może być prawidłową drogą.
Ale nie dajcie się odstraszyć. To jest prawdziwa i jedyna droga. Żadna inna ścieżka nie prowadzi do waszego celu i w końcu do prawdziwego celu, czyli celu prawdy. Ci ludzie są na świecie i cierpią z powodu świata, wy, moi królewscy dzieci, nie jesteście. Macie coś specjalnego. To specjalne jest Ja sam w Trójcy. Promieniuję to przez was. Można to poczuć. Kiedy wchodzicie do miasta, kiedy idziecie ulicami, inni ludzie czują tę szczególną rzeczą. Czujecie też zapachy, co wskazuje na to, że ludzi błogosławię poprzez was, tzn. ja ich błogosławię. Chcę te duszy z powrotem, które złe od mnie ukradło. Walczę w was. Jesteście w ostatniej bitwie i najsilniejszej bitwie ze swoją drogą matką. Teraz nauczęcie się walczyć. Nauczę was.
Wczoraj w Heroldsbach stoczyliśmy tę bitwę. Zło spotkało się z tobą. Moja najdroższa matko bardzo cierpiała z tego powodu, a także wy, moje królewskie dzieci, moi ukochani dzieci Maryi. Należycie do swojej matki. To stało się jasne wczoraj. Na końcu złe nie miało dostępu do was. Wiele ludzi obroniło Mnie, Ojca Niebieskiego w Trójcy i Moją najdroższą Matkę. Czują, że tam jest coś szczególnego, że moja najdroższa matko płakała tam i że są odrębnymi od świata. Czują, że świeckie zniknęło z nich. Uczą się walczyć. Wtedy nie musisz milczeć. Ale dla was, moi dzieci, milczenie jest odpowiednie. Masz innych, którzy mówią za was, bo chcę mówić przez was i dzięki temu jesteście odprowadzeni. Duch Święty jest w was i będzie mówił przez was, jeśli pozostanecie spokojni i zrównoważeni.
Moja najdroższa Matko wypowiedziała słowa prawdy wczoraj na tym szczególnym miejscu, na tym miejscu modlitwy, gdzie Moja najdroższa Matko płakała. W tej statui płakała po raz drugi (w nocy 13 maja 2009 roku o 2:00). I również stanie się to po raz trzeci, bo doświadczacie największych cierpień wokół tych kapłanów na tym miejscu modlitwy. Jest to wasze miejsce modlitwy, wasze miejsce pielgrzymkowe i walczycie za to miejsce. Zło przegra na końcu, ponieważ zwycięstwo jest pewne dla was, zwycięstwo mojej matki z jej dziećmi Maryi. Ale nie znacie ani godziny, ani dnia, ani momentu, który ja, Ojciec Niebieski, ustalam. Jesteście chronieni, moi ukochani królewscy dzieci. Proszę pamiętaj o tym. Nie majcie strachu i nie pozwalajcie na lęk w sobie. Wszystko jest prowidencją, wszystko jest aprobatą. Nic się nie dzieje bez waszego Ojca Niebieskiego chroniącego was.
Dlaczego nie chciałbym chronić moich ukochanych dzieci? Wyróżniacie się posłuszeństwem mojej woli w całości. Ile osób nie chce spełnić mojej woli, do których również zasięgnąłem. Byliście kiedyś w autobusie pielgrzymkowym. Czy ci, moi dzieci, spełniliśmy moją wolę w całości? Nie, ciągle jej nie słuchają. Również oni znajdą wybaczania, aby ją nie słuchać. Nie chcą wziąć na siebie tego ciężkiego krzyża. Nie akceptują porzucenia i oddzielności jako ofiary. Chcę, żeby te parafie nadal były związane z tymi kapłanami, którzy popełniają największe sakrilegia. Chcą mówić do tych ludzi, bo są jeszcze za bardzo w świecie i przyczepieni do świata.
Wy, moi ukochani, oddzieliliście się od siebie i dlatego jesteście oddzieleni od świata. Dlatego jesteście moimi ukochanymi królewskimi dziećmi, moimi wybranymi, moim małym ukochanym stadem. Kontynuujcie być odmiennymi od świata i bądźcie czułe, bo zły człowiek jest chytry. Przejdziecie wszystkie próby, jeśli praktykujecie tę spokojność.
Błogosławiam was teraz, chronię was, kocham was i wysyłam was, w Trójcy z moją najdroższą Matką, wszystkimi aniołami i świętymi, we imieniu Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Żyjcie miłości! Bądźcie czuci i stajcie się odważni i silni! Amen.
Chwała i błogosławieństwo Jezusowi Chrystusowi w Najświętszym Sakramencie Ołtarza bez końca. Amen.